


5 świątecznych prezentów do 50 zł
Aleksandra Andrzejak
Grudzień 2019
Kochasz Gwiazdkę! Album z świątecznymi inspiracjami na Pintereście uzupełniasz od czerwca, a filmy z Bożym Narodzeniem w tle oglądasz już w listopadzie. Twój nastrój delikatnie opada podczas przygotowań do wymiany upominków w pracy czy w szkole. Uwielbiasz obdarowywać ludzi pięknymi przedmiotami, ale ograniczony budżet źle wpływa na Twoją kreatywność.
Oto 5 eleganckich prezentów w stylu KAJO za mniej (i dużo mniej!) niż 50 zł.
Gumki do włosów
Nie mamy na myśli neonowych frotek, tylko nasze instagramowe scrunchies Chloe, które nawet wykonane z satyny kosztują mniej niż 20 zł. Będą uzupełnieniem dopracowanych fryzur, jak i dodadzą elegancji nonszalancko związanym kucykom i koczkom.
Jeśli osoba, którą chcesz obdarować fascynuje się stylem paryżanek, na pewno ucieszy z gumki Claire z powiewającymi luźno kawałkami materiałów.
Perłowe spinki i wsuwki
Absolutny hit 2019 roku, który nie zamierza spaść z modowego piedestału. Chociaż już pojedyncza spinka robi wrażenie, na prezent wybierz zestaw. Na przykład parę większych spinek prostokątnych lub trójkątnych.
Świetnym pomysłem jest także komplet pięciu wsuwek. Osoba, którą obdarujesz sama zdecyduje ile ma ochotę akurat wpiąć we włosy, w zależności od okazji. Możesz też połączyć spinki i wsuwki, tworząc swój autorski, prezentowy pakiet.
Pamiętaj, że kupując spinki perłowe możesz skorzystać z naszej stałej promocji – drugą dowolną spinkę perłową albo wsuwki z perłami kupisz za pół ceny!
Opaski do włosów
Apaszki
... a może kolczyki?
W kwocie poniżej 50 zł możesz także kupić stylowe kolczyki. Upewnij się jednak najpierw, że adresat Twojego prezentu ma przekłute uszy. Następnie zauważ jaką biżuterię nosi na co dzień. Wybiera skromne modele, a może ekstrawaganckie?
Jeżeli należy do tych pierwszych pewnie ucieszy się z kolczyków takich jak Golden Wind albo Golden Hour – delikatne złote odcienie będą pasowały do eleganckiej, stonowanej szafy.
Za to fanka odważniejszych dodatków doceni modele takie jak Arizona albo akrylowe Circlet – podkreślą jej oryginalność i dodadzą pazura!

Aleksandra Andrzejak
modoholiczka, paryżofilka i lifeloverka, która wyznaje zasadę #totravelistolive. Szczęściara, której hobby, czyli marketing i nowe media stały się pracą, po której w domowym zaciszu przeobraża się w mistrzynię pieczenia sernika - tak dobrego, że spokojnie mogłaby otworzyć własną cukiernię.

Aleksandra Andrzejak
modoholiczka, paryżofilka i lifeloverka, która wyznaje zasadę #totravelistolive. Szczęściara, której hobby, czyli marketing i nowe media stały się pracą, po której w domowym zaciszu przeobraża się w mistrzynię pieczenia sernika - tak dobrego, że spokojnie mogłaby otworzyć własną cukiernię.